Fotowoltaika w 2020 roku: zmiany, zmiany, zmiany…
Wprowadzanie nowych przepisów na 2020 rok zapoczątkowane już w styczniu tego roku ma na celu zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w produkcji energii elektrycznej. Nie powinno to dziwić. Zasoby naturalne gwałtownie się kurczą, a zanieczyszczenie środowiska każdy z nas może zobaczyć na własne oczy, np. w postaci chmury smogu unoszącej się zimą nad wieloma regionami naszego kraju. Rok 2019 to czas zmian w prawodawstwie, a przełom lat 2019/20 to najlepszy moment na to, aby zainwestować w odnawialne źródła energii.
– Zwiększenie udziału OZE jest nie tylko sposobem na to, aby poradzić sobie z rosnącymi cenami energii (a nie ulega wątpliwości, że będą one w dalszym ciągu rosnąć, bo zasoby naturalne stają się towarem deficytowym). Na opłacalność fotowoltaiki w 2020 roku będzie mieć wpływ również rozwój technologii oraz powstawanie coraz większej liczby firm, które zarówno wytwarzają panele PV, jak i wykonują ich fachowy montaż – mówi Michał Kitkowski, prezes zarządu firmy SunSol, która oferuje kompleksową obsługę instalacji fotowoltaicznych, począwszy od projektu instalacji, przez montaż, na serwisie kończąc.
fot. SunSol
Tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy nastąpił szereg zmian w przepisach, które wpłynęły na dalsze zwiększanie opłacalności fotowoltaiki w 2020 roku.
Wdrażanie pakietu nowych przepisów w 2020 roku zostało zapoczątkowane w styczniu br., kiedy ustanowiono tzw. ulgę termomodernizacyjną. Dzięki niej osoby inwestujące w fotowoltaikę mogą od podstawy podatku dochodowego odliczyć wartość brutto instalacji (do 53 tys.).
Fotowoltaika – koszt w 2020
Montaż instalacji fotowoltaicznej pozwala korzystać z darmowej i niewyczerpywalnej energii słońca, jednak na etapie inwestycji uchodzi za rozwiązanie drogie.
– Trzeba jednak pamiętać, że prężny rozwój branży fotowoltaiki w ostatnich latach sprawił, że znacznie obniżyły się ceny zarówno komponentów, jak i usług.
Można przypuszczać, że koszt fotowoltaiki w 2020 roku będzie jeszcze niższy niż obecnie, a ceny energii – wyższe. Właśnie teraz jest dobry moment na inwestycję, bo z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że ten boom spowoduje problemy z dostępnością komponentów i wydłuży czasy oczekiwania – komentuje Michał Kitkowski.
fot. SunSol
Nie bez znaczenia jest też fakt, że opłacalność fotowoltaiki dodatkowo zwiększają państwowe dotacje, a prosumenci mogą uzyskać zwrot 17%, 25% lub 32% zakupionej instalacji. Jak już wspominaliśmy, osoby fizyczne mają możliwość odliczenia wydatków poniesionych na zakup i montaż instalacji w budynku jednorodzinnym od dochodów. Ulga, która może wynieść nawet 32%, obejmuje wszystkich podatników PIT rozliczających podatek według skali podatkowej (wg. stawki 17% lub 32%), rozliczających się zgodnie z 19% podatkiem liniowym lub opłacających ryczałt od przychodów ewidencjonowanych.
Koszt fotowoltaiki mogą też obniżyć rolnicy, którzy mogą ubiegać się o dofinansowanie w formie ulgi inwestycyjnej (25% kosztów inwestycji, odliczane od podatku rolnego).
27 lipca br. premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej zaskoczył wszystkich i zaprezentował program dofinansowań do fotowoltaiki „Mój Prąd”. Zakładał on dofinansowanie nawet do 50% wartości instalacji, ale nie więcej niż 5 000 zł dla instalacji między 2 a 10 kWp. W praktyce oznaczało to, że w zasadzie każda osoba składająca wniosek mogła liczyć na pełną kwotę dofinansowania, gdyż bardzo rzadko cena kompletnej instalacji byłaby mniejsza niż 10 000 zł. Warto zaznaczyć, że pula środków jest ograniczona i decyduje kolejność zgłoszeń. Budżet programu wynosi miliard złotych i zakłada się, że zostanie wykorzystany do końca 2020 roku, dlatego warto postarać się o dofinansowanie już dziś.
fot. SunSol
Kiedy inwestować w 2020 roku w fotowoltaikę?
Ceny modułów i osprzętu do fotowoltaiki sukcesywnie spadają od kilku lat, a przepisy są aktualnie najbardziej korzystne w całej historii polskiej fotowoltaiki. W głowach wielu inwestorów pojawia się jedno pytanie – kiedy zainwestować
w fotowoltaikę? W 2020 roku? Teraz?
– Ceny instalacji spadają, ale pamiętajmy, że nie zawsze tak będzie. Obecnie na światowym rynku fotowoltaiki panuje potężny boom. Moduły sprzedawane są niemal prosto z linii produkcyjnej. Czas oczekiwania na komponenty potrafi sięgać nawet 6 miesięcy. Już widać, że odbije się to na cenach instalacji i czasie oczekiwania na montaż – mówi Michał Kitkowski.
Planując montaż fotowoltaiki w 2020 roku, warto wziąć pod uwagę obecne trendy na rynku. Wzmożone zainteresowanie energią słoneczną, panujące na terenie całego kraju, odbija się na instalatorach. Kolejne firmy powstają jak grzyby po deszczu, mając nadzieję na łatwy zarobek, a czasy oczekiwania na komponenty wydłużają się nawet do kilku lub kilkunastu tygodni. Ceny mogą również wzrosnąć ze względu na wzmożone zainteresowanie. I tu pojawia się pytanie o koszt fotowoltaiki w 2020 roku, które natychmiast generuje kolejne wątpliwości – w którym momencie zainwestować?
Najprostsza odpowiedź brzmi – im szybciej, tym lepiej. Kontaktując się z firmą instalacyjną pod koniec roku 2019, możemy liczyć na montaż już na początku roku 2020. Pamiętajmy także, że pierwszy nabór programu „Mój Prąd” kończy się 20 grudnia, a następny ruszy prawdopodobnie na początku 2020 roku. Dlatego, jeśli zależy nam na otrzymaniu dotacji, lepiej nie zwlekać, ponieważ budżet jest ograniczony i liczy się kolejność zgłoszeń.
Nie zapominajmy, że planowane – i nieuchronne – podwyżki cen energii czekają nas najprawdopodobniej już na początku roku 2020. Dlatego odwlekanie zakupu instalacji może się dla nas okazać droższe z każdym mijającym miesiącem.
fot. SunSol
Fotowoltaika i nowe przepisy. W 2020 przedsiębiorca będzie prosumentem
– Nowelizacja ustawy o OZE wprowadza też zmiany dla firm. Dzięki nowelizacji definicją prosumenta objęci zostali przedsiębiorcy, którzy posiadają mikroinstalacje fotowoltaiczne (tzn. instalacje do 50 kW). Ta zmiana niesie dla nich szereg korzyści, bo w praktyce oznacza, że będą mogli skorzystać z możliwości bilansowania lub bezgotówkowego rozliczania energii wprowadzonej do sieci z energią, którą z niej pobrali – wyjaśnia Michał Kitkowski. Tym samym opłacalność fotowoltaiki dla firm w 2020 roku również będzie zdecydowanie większa.
Ta rewolucyjna zmiana wpływa też na kwestie związane ze sprzedażą energii przez przedsiębiorców. Do czasu wejścia w życie nowelizacji ustawy przedsiębiorcy musieli sprzedawać nadwyżki wyprodukowanej energii po (często niskich) cenach hurtowych. Od teraz będą mieli wybór: przechować nadmiar wyprodukowanej energii w sieci energetycznej lub (tak jak było dotychczas) sprzedać nadwyżkę energii.
fot. SunSol
Opłacalność fotowoltaiki w 2020 roku i dziś
Polski przemysł energetyczny w ¾ produkuje energię z węgla, co stawia nas daleko w tyle za naszymi sąsiadami z zachodu. Fakt ten pociąga za sobą znaczne konsekwencje dla… naszych portfeli, bo za prawa do emisji dwutlenku węgla państwo musi płacić i robi to de facto za nasze pieniądze. Zresztą i sama cena za uprawnienia do emisji nie była jeszcze nigdy tak wysoka jak teraz. To wszystko sprawia, że energia nieustannie drożeje, a podmiotem, który odczuwa to najboleśniej, jest właśnie przeciętny Kowalski, który prądem zasila niemal każdy sprzęt w domu: telewizor, komputer, piekarnik, czajnik, lodówkę, pralkę. Naturalną konsekwencją tego stanu rzeczy jest fakt, że obserwujemy bardzo dynamiczny rozwój OZE również w Polsce, gdzie coraz częściej na dachach budynków możemy zobaczyć panele fotowoltaiczne.
fot. SunSol
Według nieoficjalnych danych rynek fotowoltaiczny powiększył się niemal dwukrotnie w ciągu ostatniego roku. Tak dynamiczny wzrost jeszcze nigdy nie był obserwowany w całej historii fotowoltaiki w Polsce.
Jeśli sprawdzą się prognozy Polskich Sieci Elektroenergetycznych do końca roku osiągniemy poziom 1 GW mocy w fotowoltaice, czemu sprzyja wspomniany wzrost cen energii przy równoczesnym obniżaniu kosztów wykonania instalacji PV.
-Koszt fotowoltaiki jest najniższy w historii i z tego powodu pojawia się coraz więcej nowych firm w branży. Zwłaszcza w takiej sytuacji trzeba uważnie dobierać firmę, której powierzymy wykonanie instalacji. Warto brać pod uwagę nie tylko cenę, ale także doświadczenie danej firmy i jej portfolio – podkreśla Michał Kitkowski.
Przed ostatecznym wyborem firmy instalacyjnej powinniśmy też dokładnie ją sprawdzić. Przydomowa elektrownia słoneczna to w końcu inwestycja na dekady, a nie miesiące, i dlatego warto zlecić ją fachowcom. Staż na rynku, portfolio realizacji, posiadane certyfikaty i referencje powinny być pierwszymi elementami, na które zwracamy uwagę. Dzięki temu odrzucimy firmy, które są niesprawdzone na rynku, mają złą opinię i wabią niskimi cenami.
fot. SunSol
Firma SunSol działa na rynku od 2013 i ma na koncie instalacjie o łącznej mocy 4 078 kW. SunSol wykonuje instalacje fotowoltaiczne, bazując na sprawdzonych modułach amerykańskiej firmy SunPower, które wyróżniają się najwyższą wydajnością na rynku (sprawność paneli wynosi powyżej 22%). Gwarancja na 25 lat, innowacyjna technologia produkcji – to argumenty, które powinny przemówić zwłaszcza do tych, którzy stawiają przede wszystkim na jakość i wydajność, nawet jeśli wyjściowa cena paneli jest wyższa niż konkurencyjnych wyrobów.
Z ofertą firmy można zapoznać się na stronie: www.sunsol.pl