Gdy klienci pytają nas, czy warto, zdecydowanie doradzamy budowę zimowego ogrodu, który doskonale służy de facto przez cały rok. Kiedyś tego typu przybudówki kojarzyły się głównie z kłopotem. Zwykłe, przeszklone werandy były duszne latem, a zimą wychładzały dom. Stanowiły jego słaby punkt w kontekście bezpieczeństwa antywłamaniowego, problematyczne było też ich czyszczenie i trwałość. Dzisiaj w zasadzie nie buduje się takich oranżerii. Całoroczne zimowe ogrody mają zupełnie inne właściwości. – Ewa Gasparska, OknoPlus
Duża dowolność architektoniczna
Ogrody zimowe dostępne w ofercie OknoPlus to pełna dowolność w zakresie wielkości i kształtu budowli. Konstruuje się je na bazie nowoczesnych, aluminiowych profili, które dają nieograniczone możliwości architektoniczne i zapewniają dodatkowo termoizolacyjność na odpowiednim poziomie. Atrakcyjnie wyglądają zarówno ogrody z dachem jedno-, jak i wielospadowym. Nie trzeba się też mocno ograniczać, jeśli chodzi o metraż takiego pomieszczenia. Najczęściej stawia się ogrody od kilkunastu do trzydziestu metrów kwadratowych. Z powodzeniem służą one więc między innymi za jadalnię czy niezwykle oryginalny salon, stając się często sercem domu. Konstrukcja ogrodu zimowego, która cieszy się obecnie sporym zainteresowaniem, uatrakcyjnia każdą bez wyjątku bryłę budynku, czyniąc go bardziej rozłożystym, oryginalnym i ekskluzywnym.
Więcej światła w domu i lepszy bilans cieplny
Całoroczne ogrody zimowe to szansa na zwielokrotnienie ilości naturalnego światła w domu i możliwość korzystania z jego dobroczynnego oddziaływania na organizm w znacznie większym stopniu niż wtedy, gdy zamiast całego przeszklonego pomieszczenia jest tylko przeszklona ściana od strony ogrodu. Szklany dach pozwala na wiele więcej. Zimą i jesienią, gdy najmocniej odczuwa się brak światła słonecznego, można sobie to rekompensować, spędzając czas w „przeszklonym pokoju” i chłonąc tam upragnione promienie słońca. To jednak nie wszystko – zbudowany z odpowiedniego rodzaju niskoemisyjnego szkła zimowy ogród potrafi także pozyskiwać ciepło słoneczne i oddawać tę energię do wnętrza, co w oczywisty sposób poprawia bilans cieplny domu. Pomieszczenie takie może być oczywiście również ogrzewane. Aby nie zaburzać go aranżacyjnie grzejnikami, wiele osób decyduje się na szkło grzewcze. Takie rozwiązanie to podwójna korzyść – we wnętrzu jest ciepło, na na dachu nie zalega śnieg, a szklane ściany nigdy nie są skute lodem.
Konstrukcja „samoobsługowa” i samoczyszcząca
Wielu fanów zimowych ogrodów obawia się o to, że konstrukcje tego typu wymagają zbyt wiele pracy. Nic bardziej mylnego! Aluminiowe profile nie potrzebują konserwacji, a szkło, z którego tworzy się takie przybudówki pokrywane jest specjalną powłoką samoczyszczącą. To nie są szyby, na których po pierwszym deszczu zostają brzydkie ślady i zacieki. To powierzchnia, która nie wymaga ciągłego czyszczenia, ponieważ z zewnątrz czyści się sama. Nie należy się również przejmować odśnieżaniem konstrukcji. Śnieg w ogóle nie musi na niej zalegać dzięki ogrzewanym szybom.
A co z ogrodem zimowym latem?
Pytają niektórzy… No cóż – w upalne dni można go otworzyć (często w budowlach tego typu stosuje się duże konstrukcje przesuwne, które latem z ogrodu zimowego czynią przewiewny taras). Jeśli taka opcja komuś nie odpowiada, przeszklone ściany można przysłonić przed słońcem żaluzjami lub skorzystać z właściwości szkła selektywnego, które skutecznie chroni takie wnętrze przed przegrzewaniem.
Na wschodzie, zachodzie czy może od południa?
To, gdzie najlepiej postawić całoroczny ogród zimowy, zależy przede wszystkim od jego przeznaczenia i tego, na jakich warunkach w takim wnętrzu najbardziej zależy domownikom. Ogród wschodni to oczywiście dużo światła i jednocześnie brak problemów z przegrzewaniem, bo przedpołudniowe słońce operuje znacznie słabiej, niż popołudniowe. Zachodni jest jasny i ciepły, południowy słoneczny i gorący. W dwóch ostatnich przypadkach warto więc zastanowić się nad odpowiednim zacienieniem ogrodu w upalne lato i stosowną wentylacją.