Ciepło, które można łatwo dostarczyć właśnie tam, gdzie jest potrzebne. Bez skomplikowanych i kosztownych instalacji, tanie w eksploatacji przez kilkadziesiąt lat. Panele grzewcze podczerwieni to propozycja zarówno dla tych, którzy nie są zadowoleni z dotychczasowego systemu ogrzewania, jak i dla osób, które dopiero stoją przed wyborem metody ogrzewania.

 

Jedynym całkowicie pewnym sposobem weryfikacji efektywności systemu ogrzewania jest niestety sezon grzewczy. To wtedy możemy się przekonać, czy liczba źródeł ciepła w naszym mieszkaniu lub domu gwarantuje komfort termiczny i czy naprawdę gorąco nie zrobi się, gdy policzymy, ile osiągniecie tego komfortu kosztuje. Kompleksowa wymiana instalacji grzewczej nie jest ani tania, ani prosta, szczególnie jeśli właśnie zakończyliśmy prace remontowe lub wykończeniowe.

Podłącz to sam

Tymczasem, by skorzystać z paneli grzewczych podczerwieni, nie potrzeba żadnej dodatkowej instalacji ani specjalistycznego montażu. Po prostu podłączamy panel do najbliższego gniazdka elektrycznego oraz termostatu, który steruje pracą paneli. Odczucie komfortu termicznego uzyskamy już po kilku minutach.

– Łatwość montażu panelu umożliwia uzyskanie komfortu termicznego dokładnie tam, gdzie go potrzebujemy, na przykład w ciągle niedogrzanym pokoju, którego okna wychodzą na północ – podkreśla Tomasz Sadza, prezes firmy Ogrzej.com.pl, dystrybuującej panele grzewcze podczerwieni w Polsce.

Ten sam komfort – niższa cena

Osoby, które dopiero rozważają, jaką metodę ogrzewania wybrać, i zdecydują się na panele grzewcze podczerwieni, z pewnością docenią oszczędność miejsca, jakie musieliby wygospodarować na kocioł centralnego ogrzewania, składowanie paliwa czy montaż grzejników. Same panele można zawiesić zarówno na ścianie (także w formie ręcznie malowanych obrazów), jak i umocować na suficie.

Panele ogrzewają poprzez emisję fali ciepła. Taka energia rozchodzi się równomiernie po pomieszczeniu. Dociera do przedmiotów i ścian, wysusza je i wygrzewa. Od nich wtórnie ogrzewa się powietrze w pomieszczeniu.

– Taka kolejność nie oznacza mniejszej skuteczności ogrzewania panelami – mówi Tomasz Sadza. – Co więcej, umożliwia oszczędności. W efekcie wtórnego nagrzewania powietrza temperatura odczuwalna w pomieszczeniu jest o dwa-trzy stopnie wyższa od rzeczywistej. Dzięki temu nasz komfort termiczny pozostaje bez zmian, zaś jedyną różnicę czujemy podczas lektury faktur za prąd – oszczędność energii elektrycznej może wynieść nawet 10 procent! – wyjaśnia.

W przypadku tradycyjnych grzejników ogrzewane przez nie powietrze unosi się pod sufit, gdzie robi się cieplej. Chłodniejsze powietrze znajduje się przy podłodze. To skutkuje sporym dyskomfortem termicznym – na poziomie twarzy jest nam ciepło, ale stopami odczuwamy chłód.

Samo zdrowie

Ogrzewanie z wykorzystaniem podczerwieni ma zbawienny wpływ nie tylko na portfele. Powstałe w ten sposób ciepło wnika głęboko do organizmu, pomagając szczególnie w terapii schorzeń reumatycznych oraz układu ruchu. Wygrzane ściany oznaczają wyeliminowanie ryzyka rozwoju na nich szkodliwej dla zdrowia pleśni. Z kolei dzięki niższej temperaturze uzyskujemy wyższą wilgotność powietrza. Nasz komfort termiczny nie zmienia się, a jednocześnie unikamy problemu dobrze znanego z pomieszczeń ogrzewanych kaloryferami – wysychania błony śluzowej nosa, czyli naturalnej ochrony organizmu przed wirusami i bakteriami. Stosowanie paneli grzewczych podczerwieni jest szczególnie zalecane alergikom. Panele bowiem – w przeciwieństwie do kaloryferów – nie wprawiają w ruch powietrza, a wraz z nim roztoczy i pyłków.

Kilkadziesiąt lat bez przestoju

Panele grzewcze podczerwieni stanowią znakomitą alternatywę dla innych paliw, w tym gazu, także pod względem ekonomicznym. Ceny błękitnego paliwa w Polsce należą do najwyższych w Europie, a i tak dodatkowo wzrosły z początkiem 2014 roku. Z kolei energia elektryczna dla odbiorców indywidualnych potaniała od nowego roku o ponad 2%. Jednak nawet niezależnie od obniżki cen prądu panele grzewcze są bardzo tanie w eksploatacji.

– Koszt ogrzewania przy pomocy paneli zbadaliśmy celowo w niezbyt sprzyjających warunkach – w mieszkaniu narożnym, na ostatnim piętrze budynku – wspomina Tomasz Sadza. – Koszt ogrzania pokoju o powierzchni 9 mkw. i kubaturze 23 m3 panelem grzewczym podczerwieni o mocy 700 W wyniósł mniej niż złotówkę dziennie!

Przy całodobowym ogrzewaniu panel pobiera prąd w sezonie grzewczym średnio tylko przez ok. 5-6 godzin na dobę – jego pracą steruje termostat. Cena pojedynczego panelu grzewczego z termostatem wynosi – w zależności od mocy – od ok. 600 do 1200 zł brutto. W przeciwieństwie do innych sposobów ogrzewania nie wymaga on konserwacji, co eliminuje konieczność wykonywania regularnych płatnych przeglądów. Zakup panelu pozwala na długo zapomnieć o temacie ogrzewania – czas bezawaryjnej pracy urządzenia wynosi kilkadziesiąt lat.


Data publikacji: 2014-01-24